pierwszy dzień diety kopenhaskiej motylkowej. jest dobrze, jestem najedzona, a zjadłam ledwo 259 kcal. to dzięki tej smacznej obiadokolacji, w prawdzie w planie była tylko pierś z kurczaka i sałata, ale ja dorzuciłam jeszcze trochę brokułów i ogórka kiszonego (wszystko zielone co miałam w lodówce). do tego piąty dzień a6w rano, już czuję efekty, mój brzuch zaczyna nabierać odpowiednich kształtów. rozpoczynam z wagą 49,5, ze względu na wczorajsze wybryki, ale po dniu głodówki powrót pół kilograma mnie nie martwi. przy okazji podam swoje wymiary, by mieć co porównywać pod diecie. zrobiłam też zdjęcie, być może kiedyś wstawię je z porównaniem po utracie kilku kilogramów. wszystko przy wzroście 162.
udo - w najgrubszym miejscu: 48, po środku: 43, nad kolanem: 35
łydka - w najgrubszym miejscu: 32
biodra - linia kości biodrowych 76
talia - 66
piersi - 73
brzuch - linia pępka: 68
pupa - poniżej bioder, pośladki: 80
ręka - biceps: 25, przedramię: 23, nadgarstek: 14
najtrudniej jest mi zrzucić chociaż jeden centymetr z łydek, wymiar ich jest od dwóch miesięcy taki sam, choć startowałam z 34. kiedyś, gdy zdecyduję się zakończyć diety i osiągnę oczekiwane rezultaty może porównam wszystko ze sobą.